Ja­ro­no­wi­ce (22 km, 26 min od La­so­cho­wa), to miej­sco­wość o dłu­gim, bo się­ga­ją­cym cza­sów Dłu­go­sza, ro­do­wo­dzie i bo­ga­tej hi­sto­rii. Spo­śród licz­nych wła­ści­cie­li Ja­ro­no­wic na szcze­gól­ną uwa­gę za­słu­gu­je Jan hr. Le­dó­chow­ski, któ­ry na­był po­sia­dłość 1819 r. za kwo­tę 9884 szt. zł. ho­lend. Sę­dzia po­ko­ju, ad­iu­tant księ­cia Jó­ze­fa Po­nia­tow­skie­go odz­na­czo­ny Krzy­żem Or­de­ru Vir­tu­ti Mi­li­ta­ri i Le­gią Ho­no­ro­wą po bi­twie nad Be­re­zy­ną, po­seł z po­wia­tu ję­drze­jow­skie­go na sejm Kró­le­stwa Kon­gre­so­we­go i rad­ca wo­je­wódz­twa Kra­kow­skie­go za­sły­nął swo­imi pa­trio­tycz­ny­mi prze­mó­wie­nia­mi oraz czyn­nym udzia­łem w po­sta­niu li­sto­pa­do­wym. 25 stycz­nia 1831 r., gdy sejm obra­do­wał nad de­tro­ni­za­cją ca­ra Mi­ko­ła­ja I, Jan Le­dó­chow­ski miał wy­biec na śro­dek sa­li i za­krzyk­nąć: „Wy­rzek­nij­my więc wszy­scy: nie ma Mi­ko­ła­ja!”, czym wal­nie przy­czy­nił się do prze­gło­so­wa­nia wnio­sku. Za swą pa­trio­tycz­ną po­sta­wę przy­szło mu sro­go za­pła­cić: je­go do­bra zo­sta­ły skon­fi­sko­wa­ne, on sam zaś ska­za­ny na śmierć. Ucie­ka­jąc przed wy­ro­kiem władz, Le­dó­chow­ski udał się za gra­ni­cę, naj­pierw do Fran­cji, po­tem do Wiel­kiej Bry­ta­nii, gdzie udzie­lał się w ży­ciu po­li­tycz­nym pol­skiej emi­gra­cji. Zmarł bez­po­tom­nie w 1864 r., a je­go cia­ło spo­czę­ło na cmen­ta­rzu Mont­mar­te.

Dwór w JaronowicachDwór w Jaronowicach
Dwór w Jaronowicach
21 li­sto­pa­da 1868 ro­ku w ja­ro­no­wic­kim dwo­rze mapa przy­szedł na świat Lu­dwik de La­ve­aux, syn Ste­fa­nii Bor­kow­skiej i Lu­cja­na de La­ve­aux. Lu­dwik od naj­młod­szych lat wy­ka­zy­wał za­in­te­re­so­wa­nie ma­lar­stwem, nic dziw­ne­go za­tem, że udał się na na­uki do Szko­ły Sztuk Pięk­nych w Kra­ko­wie, któ­rej dy­rek­to­rem był na­on­czas Jan Ma­tej­ko. Po dwóch la­tach kształ­ce­nia mło­dy czło­wiek wy­jeż­dża do Mo­na­chium, gdzie po­zna­je Alek­san­dra Gie­rym­skie­go, któ­re­go styl ma­lar­ski nie po­zo­sta­je bez wpły­wu na ma­nie­rę mło­dziut­kie­go ar­ty­sty. Po po­wro­cie do Kra­ko­wa, zgod­nie z mło­do­pol­skim du­chem epo­ki, ule­ga „chło­po­ma­nii”: nie tyl­ko ma­lu­je pod­kra­kow­skie Bro­no­wi­ce, uda­je się z przy­ja­ciół­mi Tet­ma­je­rem, Wo­dzi­now­skim, Ra­dzie­jow­skim na stu­dia ple­ne­ro­we do Za­ko­pa­ne­go, ale i za­rę­cza się z Ma­ry­sią Mi­ko­łaj­czy­ków­ną, któ­rej sio­stry wy­szły już za mąż za Wło­dzi­mie­rza Tet­ma­je­ra i Lu­cja­na Ry­dla. Do ślu­bu ni­gdy jed­nak nie do­cho­dzi: Lu­dwik wy­jeż­dża do Pa­ry­ża, spo­ra­dycz­nie tyl­ko od­wie­dza­jąc oj­czy­ste stro­ny, gdzie też w 1894 r. umie­ra w nę­dzy, po­ko­na­ny przez gruź­li­cę w wie­ku nie­speł­na 26 lat. Przed­wcze­sna śmierć obie­cu­ją­ce­go ma­la­rza uczy­ni­ła de La­ve­aux ar­ty­stą nie­do­ce­nia­nym i zgo­ła za­po­mnia­nym, któ­re­go dzie­ła, roz­pro­szo­ne po ca­łym świe­cie, trud­no ze­brać w ra­mach jed­nej eks­po­zy­cji (po je­dy­nej wy­sta­wie mo­no­gra­ficz­nej zor­ga­ni­zo­wa­nej dzię­ki sta­ra­niom je­go sio­stry, Emi­lii, sztu­ka ta uda­ła się do­pie­ro w 2005 r. Mu­zeum Na­ro­do­we­mu w Kra­ko­wie). Je­śli go pa­mię­ta­my, to dzię­ki Sta­ni­sła­wo­wi Wy­spiań­skie­mu, któ­ry w ak­cie II, sce­nie V „We­se­la” wpro­wa­dza do swej sztu­ki de La­ve­aux pod po­sta­cią Wid­ma. Tym sa­mym Wy­spiań­ski po­twier­dza i upra­wo­moc­nia wi­ze­ru­nek de La­ve­aux ja­ko w pew­nym sen­sie wzor­co­wy przy­kład od­da­ne­go swej pa­sji ar­ty­sty, któ­ry po­świę­ca­jąc swe ży­cie po­go­ni za Sztu­ką, bo­ry­ka się z nę­dzą i cho­ro­bą, by wresz­cie umrzeć na ob­czyź­nie. Obra­zy de La­ve­aux, przed­sta­wia­ją­ce wi­do­ki Pa­ry­ża, sce­ny ro­dza­jo­we, pej­za­że z Tatr i Bre­ta­nii, por­tre­ty i sym­bo­licz­ne kom­po­zy­cje, no­szą zna­mio­na im­pre­sjo­ni­zmu, eks­pre­sjo­ni­zmu i sym­bo­li­zmu.

spis bibliografii
Projekt, wykonanie, teksty i zdjęcia © Anna Stypuła
Wszystkie prawa zastrzeżone
adres: Lasochów 39 | kontakt mailowy: